Wyjedzamy z Lyon i po drodze do Avinion trafiamy na fajna miejscowosc Orange. Zaczelo robic sie cieplej. Moglam chodzic w krotkim rekawku. Oj jak bylo super. Zwiedzielismy to miasteczko, zjedlismy lunch i ruszylismy dalej do Avinion.
Po drodze zaliczylismy degustacje wina w winiarni. To znaczy ja zaliczylam. Kupilismy kilka butelek do domu.