Juz od 8 zwiedzamy Budapeszt. Jestesmy na Gorze Gellerta i ogladamy Pomnik Wolności, Kościól Macieja, zamek królewski. W srodku tez zwiedzam, ale nic ciekawego. Do Parlementu nie dalam rady. Taka byla kolejka i skonczyly sie bilety. Ale przyjmnie bylo na moscie lancuchowym. Odbywal sie targ. Jemy w centrum lunch, a wieczorem jedziemy jeszcze na Plac Bohaterow. Mieszkamy w bardzo fajnym hotelu Ramada Resort z aquaparkiem.