Jedziemy do tego samego hotelu co poprzednio. Jak milo pospac. Jutro zwiedzanie Bolonii.
Jedziemy do Centrum . Oprocz tego co ogladaja wszyscy nam udaje sie trafic na dlugo ulice wypelniona studentami i tam zwiedzamy muzem historyczno-geograficzne. Mile przezycie dla Mateusza.
Potem znowu w auto i pedzimy nad morze. Jak mozna byc we Wloszech i nie zobaczyc morza. Najblizej jest do miejscowosci Cervia